Codziennie
mijam te same miejsca, codziennie zdążam w tym samym celu. Codziennie,
zwyczajnie, banalnie? Praca,
dom, bliscy i dalecy, ludzie i zwierzęta. Słońce
za oknem czy też wiatr wiejący w plecy… Fotografuję
aparatem otworkowym rzeczywistość wokół mnie, banalną
i codzienną. Tę
rzeczywistość, którą człowiek mija i nie zauważa, w której nie widzi
nic interesującego. Nic
godnego choć ułamka uwagi. Fotografuję
na polaroidzie, otrzymując natychmiastowy zapis emocji danej chwili.
Marzena
Kolarz, 2011
CODZIENNIK