Astenia”


(Stan układu nerwowego charakteryzujący się zmęczeniem, wyczerpaniem, osłabieniem. Bywa też wynikiem nadmiernej eksploatacji ustroju np. pracą (!), sportem).

Staram się nie dopuścić mojego układu nerwowego do stanu Astenii, a lekiem na to jest fotografia otworkowa. Fotografia otworkowa nie przeciąża organizmu, nie powoduje trudnych i stresowych sytuacji, a silne przeżycia można jakoś przetrwać.

Otworkuję czym się da, to co się da i to co się nie da.

Sprawia mi to wiele radości, a jest to najważniejsze w procesie tworzenia. No, i jeszcze ta wielka niewiadoma, kiedy naświetlasz pinhola, wywołujesz go i widzisz magiczny obraz. Obraz, który jest jeden jedyny na świecie – powtórki już nie zrobisz.

Tak to widzę.


Grzegorz Sidorowicz